Potrzebujemy drugiego człowieka, aby stać się człowiekiem.
Potrzebujemy pożywienia, aby żyć.
Potrzebujemy słowa pisanego, aby nakarmić naszą duszę, poszerzyć wiedzę, rozbudzić wyobraźnię, a przede wszystkim własną wrażliwość.
Dlaczego nie czytamy?

piątek, 24 kwietnia 2015

Kudłata - Dorota Berg


Dorota Berg
Kudłata
Wydawnictwo Prószyński i S-ka
Ilość stron: 312
Listopad 2010
ISBN: 978-83-7648-509-6
Oprawa: miękka


Czy mądra i ładna dziewczyna na progu dorosłości może stać się sierotą życiową? Oj może, szczególnie jak zbyt wcześnie ulokuje swoje uczucia w egzemplarzu płci przeciwnej, tracąc jednocześnie inne zmysły, przede wszystkim słuchu i wzroku. Nasza bohaterka, fajna, ładna, mądra, zabawna i zakochana już prawie stoi na ślubnym kobiercu z tym swoim jedynym, wymarzonym. Przez zupełnie mały przypadeczek odkrywa prawdziwe oblicze swojego księcia z bajki. Koniec. Życie czas zacząć od nowa. Najlepiej od niezłej imprezy z przyjaciółmi (niekoniecznie do końca lubianymi), wywalenia przez okno ciuchów zdrajcy i sprecyzowania nowych planów na nową, znacznie lepszą przyszłość.
No niestety nasza tytułowa Kudłata jeszcze się w życiu pomęczy z kolejnym życiowym nieudacznikiem, ale pozostaną jej z tego wszystkiego same prawie plusy, dwójka cudownych dzieci, brak pracy, brak własnego mieszkania, nadwaga, depresja i dzięki Bogu cudowne przyjaciółki.
Powieść antydepresyjna?  Zgadza się! No, bo jak takiej Kudłatej w końcu słonko zaświeciło, to nam, czytelniczkom, w różnych sytuacjach życiowych, też przecież może:)

A tak trochę już bardziej poważnie, to przyznaję, że to świetnie napisana historia, z humorkiem, z niezłym tempem, powoli również czytać się jej nie da, bawi czasami do łez, język lekki i bardzo plastyczny. Świetna książka na jeden wieczór. A tytułowa Kudłata to prawdziwy wulkan energii.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...